Festiwal Wina i Serów w Tbilisi

Festiwal Wina i Serów w Parku Deda Ena

Jak Gruzja to na pewno wino i ser

Ostatnio szykowałam się na Festiwal Młodego Wina. To było 12 maja. Dokładnie pamiętam tę datę, gdyż właśnie wtedy postanowiło pojawić się na świecie moje kochane maleństwo. Tym bardziej wypatrywałam kolejnej okazji, chociaż wiadomo było że raczej oddam się degustacji serów niż wina. Ale liczyła się przede wszystkim atmosfera takich spotkań, na którą z niecierpliwością czekałam.

Tbilisi przywitało początek listopada podobnym wydarzeniem. Choć jesiennie już wokół, to jak zawsze niezawodny ku radości i mieszkańców i turystów, okazał się Festiwal Wina i Serów. Jedno jest pewne, ser był jednak towarem deficytowym. Królowało przede wszystkim wino, ale raczej nie było niezadowolonych z tego powodu.

Festiwal to jednak zbyt duże słowo. Całe wydarzenie gościło w Parku Deda Ena, sąsiadującym z Suchym Mostem. Było kameralnie, w rytm muzyki elektronicznej na żywo prezentowanej przez DJ'a. Akurat ten rodzaj muzyki to zupełnie nie moje klimaty, a już do wina tym bardziej, ale to już jest kwestia gustu. Byli tacy, którym się podobało.

Na odwiedzających czekały również inne naturalne produkty jak czurczhele, miód czy czacza, a nawet grzane wino. Nie zabrakło również rękodzieła.

Jak widać nawet jesień nie jest straszna by odwiedzić stolicę Gruzji i pomimo ogarniającego już pomału chłodu, nie brakuje imprez, które pomogą rozgrzać się i zakosztować tego co najlepsze w Gruzji.

Festwiwal Wina i Serów w Tbilisi
Festiwal Wina i Serów w Tbilisi
Festiwal Wina i Serów

Czy czekam na kolejny Festiwal Wina? Oczywiście że tak! W końcu gruzińskie wino jest najlepsze na świecie, zwłaszcza gdy robione z sercem. A Twoim zdaniem, z jakiego kraju pochodzą najwspanialsze wina?