Wraz z przyjściem wiosny znów rozlega się moje ulubione nawoływanie pod oknem: მაწონი (maconi) , რძე (rdze). Po zimowej przerwie powrócił obwoźny bazar  z naturalnym jogurtem i wiejskim mlekiem prosto od krowy. Kilka razy w tygodniu można wyskoczyć rano w szlafroku i paputkach i kupić takie pyszności prosto od rolnika.

Ile to kosztuje?

1 litr mleka to koszt 2 lari

500 ml maconi – 1 lari, gdy ma się bańkę czyli słoik na wymianę, a jeśli bańki brak, doliczane jest dodatkowo 1 lari.

Tak czy inaczej w Gruzji ceny naturalnych produktów są niższe niż tych produkowanych fabrycznie, w Polsce jest całkiem odwrotnie.

Z czym to się je?

Maconi najlepsze jest z miodem, a jeśli dodasz jeszcze odrobinę orzechów – niebo w gębie! Idealny deser na lato, a przy tym samo zdrowie.

Ale moim ulubionym daniem, które odkąd spróbowałam w Gruzji, regularnie gości na naszym stole, jest zupa na jogurcie maconi. Latem przepyszna i orzeźwiająca na zimno, zimą rozgrzewająca – na ciepło. Niezwykle prosta, szybka w przygotowaniu i jednak o zupełnie innym smaku niż nasze polskie zupy, zarówno ze względu na dużą ilość maconi, jak i dużą ilość świeżych ziół.

Co będzie potrzebne do jej przygotowania?

Pewno moja wersja tej zupy odbiega odrobinę od oryginalnego przepisu, ale tak to już ze mną jest, że co nieco robię po swojemu.

A oto składniki:

• woda (ja używam bulionu warzywnego) – 500 ml
• ryż - daję 6-7 łyżek wtedy jest bardziej treściwa
• 1 duża cebula
• kilka ząbków czosnku – ten gruziński jest łagodniejszy, więc dodaję 5-6 dużych ząbków, a jeśli są niewielkie to jeszcze więcej
• jogurt maconi – 500 ml (1 bańka)
• 1 jajko
• kolędra – duuuży gruziński pęczek
• koper – podobnie jak w przypadku kolędry:)

Przygotowanie:

Ryż gotuję w bulionie do miękkości. W międzyczasie 1 sporą cebulę kroję w drobną kostkę, a czosnek przeciskam przez praskę i wszystko podsmażam na złoty kolor. Dodaję je do gotującego się w bulionie ryżu, cebulka i czosnek dodadzą zupie smaku.

Następnie rozkłócone surowe jajko mieszam razem z jogurtem maconi, a zioła drobno siekam.

Gdy ryż jest już ugotowany, wlewam maconi wraz z jajkiem cały czas mieszając jednocześnie i gotuję przez chwilę na wolnym ogniu. Na koniec dodaję zioła i jeszcze chwilę gotuję. W zasadzie nie dodaję już soli ze względu na bulion i sporą ilość ziół. Ale jeśli dla kogoś zupa jest za mało słona, można oczywiście dodać sól według uznania.

To już wszystko. Proste? O tak!

Bardzo polecam, teraz zwłaszcza w wersji na zimno gdy za oknem już letnie temperatury.

A jeśli czujesz niedosyt, zapraszam po więcej przepisów kuchni gruzińskiej, o których piszę tutaj.